Słysząc to mamy prawie zawsze na myśli 4P. I bardzo dobrze, ponieważ o to chodzi. Zaraz powiemy: product, place, promotion, price. I tu powinniśmy sobie zadać pytanie, czy aby na pewno dziś te cztery czynniki są najważniejsze. Odpowiedź brzmi NIE. Dziś mówiąc o mixie marketingowym czyli o popularnym 4P w ramach orientacji holistycznej powinniśmy pomyśleć o: people, processes, programs i performance. Czemu dziś właśnie tak wygląda 4P?
Ponieważ to ludzie decydują o sukcesie marketingowym. Załóżmy, że mamy świetny produkt, albo usługę, ale jeżeli tą rzecz będzie sprzedawać nieuprzejma osoba, lub niekompetentna, albo niezadbana osoba. To nie uda nam się sprzedać naszego produktu, lub usługi. Klienci pójdą tam, gdzie będzie dobry produkt oraz dobra obsługa, lub wybiorą lepszą obsługę godząc się na trochę gorszą jakość produktu.
Procesy to wszystkie elementy wchodzące w zarządzanie marketingiem. Od kreatywności, czyli pierwszych pomysłów na kampanię, poprzez kreatywność, plan, uporządkowanie. Z wykorzystaniem najnowszych idei i koncepcji marketingowych.
Programy inaczej działania podejmowane przez firmę zorientowane na klienta. Uwzględniają stare 4P (product, place, promotion, price), ale również wiele nowych elementów. Jak np. www, social media, merchandising, a nawet marketing partyzancki. Wówczas jesteśmy w stanie osiągnąć wiele celów.
Dokonania, czyli spoglądamy na produkt kompleksowo pod kątem finansowym oraz niefinansowym – zysk, kapitał zawarty w marce, wierni klienci). Ale również etyka, otoczenie prawne, zachowania społeczne, o czym pisaliśmy tu.

Zdjęcie pochodzi z serwisu pixabay.com